Początki

Mam takie małe pytanko, no może 2 Razz

Co skłoniło Was do trenowania pk?
Jak się do tego zabraliście?

normlanie:D Smile

Wzieliśmy i poszło do przodu XD, nie a tak naprawde to wiele osób miało zajawke przez FIlm, inni fotki wywiady i tak sie zaczeło

proste xD

janawet postanowiłem nakręcić film po moim pierwszym zjednoczonym lublinie Wink

gdzieś go mam pewie xD

jak znajdę t wrzucę na youtube i dam link ^^

No to czekam Smile

proszę was kurwa bardzo xD

jak znalazłem to normalnie masakra jak sobie puściłem xD

śmiech na sali prosze państwa xD

chociażporuwnójąc do innych pocz. na [link widoczny dla zalogowanych] to zajebiscie wyszło ^^

nacie i podziwiajcie xD

[link widoczny dla zalogowanych]

Very Happy

Po jakim czasu trenowania to nagrałeś? ;> Bo to prawie mój poziom, no ciut więcej umiem ale ćwiczę od 01.08 czyli od około miesiąca Wink

poprostu finezja:D

	Yoyo napisał:
	Po jakim czasu trenowania to nagrałeś? ;> Bo to prawie mój poziom, no ciut więcej umiem ale ćwiczę od 01.08 czyli od około miesiąca

też po około miesiącu treningów^^

wezcie, ja sie nie odzywam. zaczalem w sumie w wakacje '05, ale pierwsza klasa liceum mialem taki nienormalny plan zajec, ze nie bylem w stanie w ogole trenowac, do kwietnia '06, kieyd po odejsciu maturzystow troche zmienil mi sie plan. od tego czasu troche trenowalem, poznalem paru ludzi (Grucha, Gizy, Dazz, Robin, Kruhy, Adrian) i cwiczylem kiedy sie dalo. Zazwyczaj z Morie'm. No ale ja jak to ja, zero efektow ;p

Po wakacjach przypadkiem na jakims zlociku zainteresowalem sie tricksami, no i poznalem SmoQ'a, Mithrila, Shadowa. i Żelka.

od tego czasu skakalo sie kiedy sie dalo, ale czasem samotnie sie po prostu nie ma mobilizacji, to wiadomo... No i sukcesywnie potem poznaje sie reszte ekipy - przez PB, na zlotach itd...

No ale tak ogolnie to ja nadal jestem na poziomie stricte poczatkujacego ...

Nie ma nic gorszego niż trening samemu... :/ Ludzie sie patrzą jak na chorego psychicznie Laughing

Nie ma sie pomysłów co robić a w grupie zawsze ktoś coś wymyśli, ale ostatnio każdy z kim ćwicze to albo chorują albo ich coś boli albo im sie nie chce, zaczyna mnie to juz powoli denerwować i mam nadzieje że będzie dużo spotkań żebym mógł z kimś w końcu skakać Smile

Bo jak narazie to tylko jeden normalny u mnie na osiedlu któremu sie chce xP

Dołączył: 16 Mar 2007 Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

	Yoyo napisał:
	Nie ma nic gorszego niż trening samemu... :/

Jak dla mnie jest. Jak się jakaś dzieciarnia do ciebie przyczepi i koniecznie chce albo sie dowiedziec co robisz albo pokozaczyć jak to oni wymiatają swoim saltem na doope.

A co do samotnych treningów to ja czasem mam zajawke na bieganie samemu, ale to jest baaaardzo rzadko. I wtedy nie ide na miejscówke tylko po prostu robie sobie run Wink

mam to samo co ty wildcat89- samotny run ostatnio był u mnie pare razy, pozatym mówisz yoyo że zloty beda moze i beda, ale to zalezne czy bedzie squad

a ja przez długi okres czasu skaczę sam ^^

poprostu niemam z kim skakac czasami chodzę na czchw ..3-4razy wmiesiacu ^^

Ostatnio zmieniony przez loczi92 dnia Wto 7:35, 11 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz

to teraz loczi moze wpadac do mnie:D i ebdziemy razem smigac! Very Happy

Kurwa ja uwielbiam treinngi samotne , noca , nikt nie kaze Ci skakac chlopie trneing to wiecej niz skakanie, mozesz biegac i sie rozciagac , a a ci to wiecej niz caly tydzien technnicznego treningu ,.,,, eh