Techniki PK

No więc piszcie jakie techniki PARKOUR sprawiają lub sprawiały wam najwięcej problemów bądz powodowały kontuzje o tak o ciekaw jestem jak to z tym jest u was (tylko techniki PK prosze) PZDR

Ja nienawidze reversa, bo mi biednie wychodzi, aczkolwiek sam dobrze wiem, ze nigdy nie poswiecilem dosc czasu by go dopiescic Smile

Poza tyn jesli chodzi o techniki pk to dodam, ze niebywale fajny jest speed Smile

praktyczny i mile uczucie, duzo fajniejsze niz przy monkey'u, mysle ze najbardziej kontuzjogenne sa gap jumpy nieudane, a takze bardzo kontuzjogenny jest przekombinowany king kong, gdy robimy po nim preca, albo cos ....

Podzielam zdanie Doka odnośnie KING KONGÓW to Precission, bo czesem jest tak że nie wiemy czy rurka jest odpowiednia, najbardziej nie lubię technik w Pk w których bardzo łatwo o stłuczenie goleni ;/
Dlatego zawsze powiadam i powiadał będę ..
Free Run.. fuer immer.. ^^

Pozdro..

a więc ja podobnie jak doktorek - reverse. nigdy go dobrze nie umiałem, robiłem go raczej jak zwykły 2hand z obrotem. bałem się reverse'a zaczynać plecami, tak jak powinno się robić, ale mnie zawsze ogarniał mnie strach że jak będą nad barierką w połowie obrotu to zaczepię nogami i plecami do tyłu polecę. teraz lepiej mi wychodzi, ale to uczucie dalej miewam :p nie lubię też precision jump na barierkach - po pierwsze nie za dobrze umiem ustać na barierce, po drugie gdy na niej stoję to ta druga oddalona poręcz mieni mi się w oczach, po trzecie mam nieprzyjemne doświadczenia (golenie, ałł :/)

Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 163 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 2/5

moja technika to plynnosc ruchowowa rak w celu umieszczenia napoju alkoholewego w otworze gebowym, drapanie sie po dupie w kazdych warunkach pogodowych i generalne wyjebanie na was

Ja mam ostatnio strach do dashow na barierkach ..pare razy zdarzylo mi sie ze jedna noga mi zostala Nie bardzo lubie tez precision jumpow z barierki na druga Zawsze jak skacze wieksze odleglosci to czuje sie niepewnie Ale ja w odroznieniu do was lubie reversa:D

A mi wszystkie techniki pk sie podobają. Wszystkie są łatwe, trzeba tylko mieć dobrą technikę. Precki z barierki na barierkę łatwe, jakoś strachu do tego nigdy nie miałem. Cat leap na początku sprawiał mi trudności a potem już luzik Wink

Teraz zająłem się FR bo w Pk już większość osiągnąłem a na więcej brak siły i rozciągnięcia.

Ja bardzo nie lubilem dasha bo mnie ponim przeguby dloni i lopatki bolaly i rzadko go robilem

o własnie aprop tego co MORIE powiedział zajbardziej "wkurzające" są techniki w których są narażone piszczele Confused

bo jak masz piszczel obity to sie nie da skoków z 1m zrobic bo boli jak ch...uj Shocked

no własnie ja tez speeda lubie i dasha bo to chyba najbardziej dymaniczne Very Happy

techniki PK a gap jumpy nieudane (w zależności od wysokości) mogą być fatalne w skutkach ( [link widoczny dla zalogowanych] ) Rolling Eyes

piszcie dalej

Ostatnio zmieniony przez kendO dnia Pią 7:35, 06 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz

pamiętajcie, że temat jest o technikach, które nam sprawiały problemy, a nie które nam się podobają! Smile

Bałem się precków z rurki na rurke. No i po kontuzji kolana bałem się robić dasha bo mi się odnawiało kurwa. : |

ok Szczurek masz racje Razz

w sumie sam temat załozyłem Razz

no juz się poprawiam no mi własnie dashe na początku sprawiały problemy bo bałem ze dupcie potłuke bardzo Very Happy

pzdr

sprawiały czy sprawiają ? ;D

dash i to do tej pory na niektorych murkach ale to też blokada po tym jak chciałem zrobić na wąskim murku i było ślisko i ... no właśnie ;D

a tak pozatym to double kk i monkey'e z dużej wysokości bo nie lubie jak mnie w ziemię wbija ... ^^

Loczi kto lubi Very Happy

ale dobry BIG DROP nie jest zły Wink

Ja co do dasha, to muszę przyznać bez bicia, że go kiedyś nie umiałem i mnie to dołowało Very Happy

Umiałem już fronta ładnego, a dasha nie ^^
Dlatego FREE RUN a nie Parkour Wink

Jak dla mnie ..
Pozdro

Ja z reversem nie mam problemów... to jeden z moich ulubionych vaultów Wink

Moją zmorą jest dash i kash.....przy dashu kiedyś o mało co sobie prawego kciuka nie złamałem więc porzuciłem tą technike...a kash? nie przekonał mnie..zastępuje go inną techniką zależną od sytuacji np. kingkognkiem albo two handem....